Momencik, trwa przetwarzanie danych
Wczoraj pojechałem wyważyć koła do zakładu kapciarskiego, zaufanego. Koła wyważyli, przy dokręcaniu kluczem pneumatycznym prosiłem "Majstra" aby z umiarem dokręcił szpilki, niby tylko 3 razy "strzelił" klucz. Dzisiaj z czystej ciekawości chciałem sprawdzić z jaką siłą dokręcili mi koła, zacząłem od standardowego klucza, ani drgnie, rura 1m, nic, 1,5m nic, 2m dopiero poszło ( z poziomu na zdjęciu szpilka puściła dopiero tuż przy ziemi), przez godzinę odkręciłem 5 śrub. Zdenerwowany wybrałem się z wizytą do tego zakładu w celu złożenia reklamacji, Pan twierdził że to nie możliwe, chwycił swój klucz pneumatyczny i zabrał się do odkręcania, 3 koła w 40 min, w tym jedna szpilka puściła dopiero po 10 min "zaklinania" i kręceniu kluczem. Na szczęście gwinty na piastach i szpilkach są w porządku. Mina jego była bezcenna. Dokręciłem koła własnym kluczem dynamometrycznym i odjechałem, zawsze już będę sam dokręcał koła.
14 maja 2015, 22:53
przez
Viggen
(
PW)
|
Skomentuj (4)
Zobacz następny
Komentarze