Reklama
Po incydencie zjechałem na pobocze, ale widząc, że kierowca Passata pojechał dalej i się nie zatrzymał, włączyłem się do ruchu i ruszyłem za nim. Po skręcie w lewo, pomyślałem że sprawca się zatrzyma, jednak on gwałtownie przyspieszył i zaczął uciekać, przekraczając dozwoloną prędkość w terenie zabudowanym. Gdy zobaczył, że nie odpuszczam, postanowił się zatrzymać. Tłumaczył się, że nie chciał się zatrzymywać na głównej drodze i nie słyszał jak trąbiłem. Skończyło się na napisaniu oświadczenia.
29.11.2023 Dobrzyniewo Duże - DK65
Reklama
Komentarze