Szukaj
Znalazłem 512 takich materiałów
Ci co piszą, że nie patrzę w lusterka mnie bawią. Nie wyobrażam sobie zmianę pasa, tym bardziej na S, bez patrzenia w lusterko.
A sprawa zajścia wygląda następująco i widać to wyraźnie:
1. zbliżam się do dwóch aut, jeden, jak nie oba wjeżdżają ze mną wcześniej na S.
2. prędkość mam już ok. 120km/h
3. samochód daleko za mną zmienia pas z lewego na środkowy, daleko. Myślę, że on również wyprzedzał i był poganiany przez kierowcę Audi. Ale skąd ja mam to wiedzieć? Oni są naprawdę daleko.
4. Prawie w tym samym czasie ja zaczynam wyprzedzać oba auta przede mną. Swoją drogą, kierowca przede mną nie zachowuje bezpiecznego odstępu od tego który jest przed nim.
5. Nie patrzyłem na licznik prędkości, ale na bank mam powyżej 120 na wskazaniu. Można to na spokojnie przeanalizować licząc ile pasów na jezdni mijam.
6. Audi wyraźnie zaczyna przyspieszać. Internautom się wydaje, że ja zwalniam, ale tak nie jest.
7. Ktoś analizuje tam na forum ile mija sekund, i na tej podstawie wylicza moją prędkość. Bez komentarza. No może jeden. To różnica prędkości, więc wg mnie Audi zbliża się do mnie z prędkością uhhh, no boję się strzelać, ale dużą
8. Jeśli ktoś pisze, że ja zwalniam jak go widzę, jak widzę że mi świeci drogowymi, to jest w bardzo dużym błędzie, nie nie zwalniam
9.nie mam gdzie uciec po wyprzedzeniu pierwszego auta jak Audi siedzi mi już na zderzaku.
10. Podziwiam głupotę (nie wiem czy to można podziwiać, ale cóż), tych którzy piszą, że mogłem mu zaświecić stopem i oni tak robią. Mnie życie moje i innych miłe.
11. Ktoś napisał, że zjeżdżam na środkowy za wcześnie, Zwróć uwagę, że sam Ci to napisałem. Tak, zwykle odjeżdżam dalej. Po prostu chciałem Adi zjechać, a nie być złośliwym, bo co mi to da? Oprócz poczucia niebezpieczeństwa
12. Nie sądzę, aby ten samochód musiał hamować, bo ja też nie hamuję, ani nie zwalniam. No chyba, że miał adaptacyjny tempomat, to mógł on zareagować, ale niekoniecznie, bo się od niego oddalam.
13. zobacz jak blisko Audi mija lewy tył mojego auta jak mnie wyprzedza!
13. Za chwilę z pasa środkowego wracam na lewy i wyprzedzam kolejne auto, więc idąc logiką niektórych internautów, ja cały czas wyprzedzam, więc nie muszę zjeżdżać Audi. Sorry, ale mnie nie o to chodzi aby spowodować wypadek i go sobie albo mojej rodzinie nagrać jak mnie już na tym świecie nie będzie.
Jechał za mną kilkanaście kilometrów, nadrobił parę extra robiąc dwa kółka po Tarnowie, łamiąc przepisy, blokując ruch i prawie doprowadzając do trzech kolizji.
Pełna wersja tutaj:
https://mklr.pl/375339
Jechał za mną kilkanaście kilometrów, nadrobił parę extra robiąc dwa kółka po Tarnowie, łamiąc przepisy, blokując ruch i prawie doprowadzając do trzech kolizji.
Wydaje się, że jest pod wpływem alkoholu i przysypia podczas jazdy. Gdy jedzie na czołówkę z rowerzystami Ci uciekają na pobocze. Nagranie, krótko po tym zdarzeniu kończy się.
Autor informuje, że nagle nastąpiło otrzeźwienie i kierowca jechał normalnie. Podejrzewa, że kierowca pisał SMSa
Modlica woj. wielkopolskie
10.02.2024 Sosnowiec
Koleś po wszystkim uciekł. Wiedząc że mam kamerkę nawet gościa nie goniłem, od razu pojechałem na komendę, pokazałem filmik i zgłosiłem kolizję. Co zabawne, gość z uszkodzonego Audi również udał się na ten sam komisariat (był przede mną), jednak nie był w stanie podać szczegółów innych niż marka i kolor samochodu oraz oczywiście lokalizacji. Jednym słowem pomogłem rozwiązać dwie sprawy za jednym zamachem. Policjant ocenił, że zdarzenie będzie rozpatrzone jako dwie oddzielne kolizje (za każdą mandat + punkty). Naruszenia w postaci wyprzedzenia na skrzyżowaniu, przejściu dla pieszych albo jazda po pasie dla rowerów zostaną „wchłonięte” przez mandat za kolizję. Od momentu kolizji do wyjścia z posterunku minęło ok. 2 godziny.
W wyniku zdarzenia w moim samochodzie uszkodzony został zderzak, felga i lewy tylny błotnik. Zgłosiłem to do ubezpieczyciela (dając namiary na numer zgłoszenia na policji itd.), szkodę zlikwidowałem bezgotówkowo w ASO (ponad 5k za wymianę felgi, lakierowane zderzaka i błotnika). Do tego dostałem samochód zastępczy. Nie wiem natomiast jak (i czy w ogóle) szkodę zlikwidował Pan z Audi.
Na pewno znajdą się osoby które powiedzą „mogłeś puścić głupszego”. Otóż tym razem nie puściłem, a zaprosiłem na zajęcia. Lekcja kosztowała go najprawdopodobniej regres za koszt naprawy uszkodzeń + wynajem samochodu zastępczego, (bo przecież uciekł z miejsca zdarzenia), mandat i punkty karne. Zakładam że suma summarum wyszło nie więcej niż 10 tysięcy złotych.
Film wrzucam jako pokaz braku umiejętności odpuszczenia. Co zabawne jechałem akurat na gokarty gdzie mogłem właśnie tak się pozderzać. Tyle tylko, że było taniej, bezpieczniej i bezstresowo. Przesłałem Ci oba klipy, dotniesz jak uważasz. Możesz wrzucić mój opis do filmu, po to w sumie go napisałem.
PS. W liście od Policji dostałem imię i nazwisko gościa. W mieście pod takimi danymi znalazłem radcę prawnego i stomatologa więc w sumie byłem i nie byłem zaskoczony rozwojem wypadków. Z perspektywy czasu nie wiem jednak czy bym chciał pisać oświadczenie z kimś kto nie widział zagrożenia w wyprzedzaniu na środku skrzyżowania i przejścia dla pieszych. Nie wiem jednocześnie, czy taka lekcja coś pomoże.
Pozdrawiam