Jeżeli za coś bierze się Pininfarina, to efekt końcowy musi być stylowy i ze smakiem. Jednym może się podobać, innym nie, ale bogactwa w stylowe "smaczki" (choćby odseparowane od siebie zegary, panel w kolorze nadwozia biegnący przez boczki i kokpit, czy analogowy zegarek na środku) nie można temu wnętrzu odmówić.
Komentarze