Źródło: WP.pl
Materiał powstał przy współpracy Kancelarii Prawnych Omega
Tomasz Budzik, Wirtualna Polska
Punkty karne przez internet
W 2017 roku w życie wejść mają ważne zmiany w przepisach. Na kolejnych slajdach przybliżymy nowości, których powinni spodziewać się kierowcy.
20 grudnia 2016 roku Ministerstwo Cyfryzacji opublikowało projekt nowelizacji Prawa o ruchu drogowym, w którym przewidziano możliwość sprawdzenia liczby punktów karnych na koncie kierowcy przez internet. Taka możliwość miałaby być dostępna dla użytkowników na podobnej zasadzie, jak dziś jest to z usługą "historia pojazdu". W tym przypadku konieczne będzie jednak uzyskanie profilu zaufanego ePUAP. Nic w tym dziwnego, rzecz dotyczy w końcu danych osobowych, a usługa ma dawać dostęp do danych wprowadzanych do Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców przez policję.
Kierowcy od dawna czekają na taką zmianę. Dziś sprawdzić stan swojego konta można jedynie na komendzie policji. Od czasu do czasu pojawiają się też fałszywe strony internetowe, na których obiecuje się możliwość sprawdzenia liczby punktów karnych. Przechwytują one dane osobowe, a często również wmanewrowują użytkowników w wysoko płatne SMS-y.
Czasowe wyrejestrowanie pojazdu
Jest duża szansa na to, ze już w 2017 roku w życie wejdzie możliwość czasowego wyrejestrowania samochodu osobowego. To dobra wiadomość dla tych, którzy myślą o zakupie kabrioletu, kampera czy zabytkowego samochodu, który będzie wymagał dłuższego remontu. Czasowe wyrejestrowanie pojazdu przewiduje projekt nowelizacji prawa o ruchu drogowym złożony 25 października 2016 roku przez posłów Kukiz'15. Podobne rozwiązania sugeruje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie uproszczenia przenoszenia pojazdów rejestrowanych w innych państwach członkowskich w ramach Wspólnego Rynku, którego projekt jest obecnie procedowany w Radzie UE. "Jeżeli inicjatywa poselska, o której mowa powyżej, wcześniej rozwiąże sprawę czasowego wycofania pojazdów z ruchu, to minister infrastruktury i budownictwa będzie wspierać tę inicjatywę, służąc wsparciem merytorycznym" - czytamy w odpowiedzi podsekretarza stanu Jerzego Szmidta na interpelację poselską.
Choć zamiar resortu infrastruktury, polegający na umożliwieniu czasowego wyrejestrowania pojazdu, jest dla zmotoryzowanych korzystny, nie każdemu będzie się opłacał. Przede wszystkim czasowe wyrejestrowanie pojazdu będzie łączyło się z koniecznością odwiedzenia urzędu i uiszczenia opłaty. Jak określa poselski projekt nowelizacji ustawy, koszt ten nie będzie mógł przekraczać 150 zł, a dokładnie zostanie określony w ministerialnym rozporządzeniu. Jeśli stawka sięgnęłaby maksimum wskazanej przez parlamentarzystów kwoty, w przypadku posiadaczy motocykli czy małych roadsterów mogłoby się okazać, że oszczędność na składce OC związana z, załóżmy, czteromiesięcznym wyrejestrowaniem, tylko nieznacznie przekracza koszt opłaty administracyjnej. Pozostają jeszcze dwie kłopotliwe kwestie. Właściciel pojazdu, który miałby być czasowo wyrejestrowany, musi oddać do urzędowego depozytu tablice rejestracyjne oraz dowód rejestracyjny. Musi też zapewnić pojazdowi miejsce postojowe poza drogą publiczną, strefą zamieszkania i strefą ruchu. Dla osób, które nie dysponują własną posesją lub garażem, oznacza to kolejne koszty. W przypadku właścicieli samochodów z silnikami o dużej pojemności oszczędności będą jednak znaczne.
Akcyza
Senatorowie przegłosowali projekt ustawy zmieniającej system akcyzy i wprowadzającej nowe stawki na samochody. Nie wiadomo jeszcze, kiedy wejdą one w życie, ma to być jednak początek roku 2017. W wielu przypadkach zmotoryzowani zapłacą więcej. I przykładowo akcyza będzie wynosić:
Dla auta:
< poj. 1199 - akcyza 575 zł
poj. 1200 - 1499 - akcyza 638 zł
poj. 1500 - 1999 - akcyza 832,5 zł
poj. 2000 - 2499 - akcyza 5 175 zł
poj. 2500 - 2999 - akcyza 8 000 zł
poj. 3000 - 3499 - akcyza 11 500 zł
poj. 3500 - 3999 - akcyza 15 500 zł
> poj. 4000 - akcyza 20 000 zł
Dla auta ze stycznia 2013 (do 2014 r.)
< poj. 1199 - akcyza 1300 zł
poj. 1200 - 1499 - akcyza 1560 zł
pol. 1500 - 1999 - akcyza 2028 zł
poj. 2000 - 2499 - akcyza 11 700 zł
poj. 2500 - 2999 - akcyza 16 250 zł
poj. 3000 - 3499 - akcyza 23 400 zł
poj. 3500 - 3999 - akcyza 27 300 zł
> poj. 4000 - akcyza 35 750 zł
Dla auta z lutego 2010 (do 2011 r.)
< poj. 1199 - akcyza 800 zł
poj. 1200 - 1499 - akcyza 960 zł
poj. 1500 - 1999 - akcyza 1 240 zł
poj. 2000 - 2499 - akcyza 7 200 zł
poj. 2500 - 2999 - akcyza 10 000 zł
poj. 3000 - 3499 - akcyza 14 400 zł
poj. 3500 - 3999 - akcyza 16 800 zł
> poj. 4000 - akcyza 22 000 zł
Ucieczka przestępstwem
Nowe przepisy mają również zmienić kwalifikację ucieczki przed policją. Obecnie jest to wykroczenie, co nie zniechęca części zmotoryzowanych do "szukania szczęścia". Często powodem zignorowania policyjnych sygnałów i szaleńczej jazdy jest po prostu fakt, że kierujący nie ma prawa jazdy lub zostało mu ono zatrzymane.
Zgodnie z rządowymi założeniami ucieczka przed policją będzie przestępstwem, za które grozić ma do pięciu lat więzienia. Dodatkowo łączyć się to będzie z obligatoryjnym zakazem prowadzenia pojazdów na okres od roku do nawet 15 lat. Złamanie sądowego zakazu prowadzenia samochodów będzie zagrożone karą do pięciu lat więzienia, a nie jak obecnie - do trzech.
Bez polowań na kierowców
Zgodnie z nowelizacją ustawy o kierujących pojazdami, podczas jednej interwencji nie będzie można sumować punktów karnych za wykroczenia do wartości wyższej niż 10. Oznacza to, że kierowca złapany na popełnieniu kilku wykroczeń zostanie ukarany maksymalnie 10 punktami karnymi, bez względu na to, ile przepisów złamał.
Ta zasada ma skończyć z nieprawidłowościami, które można zauważyć w pracy części policjantów dysponujących nieoznakowanymi radiowozami. Dziś zdarza się, że funkcjonariuszom udaje się zarejestrować jedno wykroczenie, ale zamiast zatrzymać kierowcę, czekają, by dopuścił się surowiej karanego czynu. To oczywiście naraża innych uczestników ruchu. Kwota nałożonego mandatu nie będzie mogła przekroczyć 1000 zł.
Zatrzymanie prawa jazdy bez okazania dokumentu
Od ponad roku funkcjonuje przepis, w myśl którego kierowca, który w terenie zabudowanym przekroczy dozwoloną prędkość o ponad 50 km/h, musi liczyć się z zatrzymaniem prawa jazdy na trzy miesiące. Musi, o ile da policjantowi dokument. Polacy szybko znaleźli lukę, za sprawą której mogą uniknąć zatrzymania prawa jazdy. Dziś dla starostwa upoważnieniem do zawieszenia uprawnień na trzy miesiące jest informacja o zatrzymaniu dokumentu. Ten fakt wykorzystują niektórzy kierowcy, którzy w terenie zabudowanym zostają przyłapani na przekroczeniu dopuszczalnej prędkości o ponad 50 km/h. W rozmowie z policjantem twierdzą, że nie mają przy sobie prawa jazdy. Skoro policjant nie jest w stanie na miejscu odebrać kierowcy dokumentu, nie może sporządzić dla starosty informacji o zatrzymaniu prawa jazdy. Urząd nie może więc w świetle prawa zawiesić uprawnień. Kierowca w takiej sytuacji otrzymuje od policjanta mandat za przekroczenie prędkości, mandat za brak dokumentu oraz punkty karne. Prawo jazdy jednak zachowuje.
Kiedy w życie wejdzie nowa ustawa, zawieszenia uprawnień do prowadzenia pojazdów nie będzie można w ten sposób uniknąć. W jej myśl staroście do zawieszenia uprawnień wystarczy, przekazana przez policję lub GITD, informacja o przekroczeniu dozwolonej prędkości o ponad 50 km/h w terenie zabudowanym.
Komentarze