ASL Garaiya
Również Japończycy nie stronią od tego, by użyć już gotowych elementów pełniących również funkcję stylizacyjną. W przypadku pojazdu o dźwięcznej nazwie ASL Garaiya, znanego u nas zapewne tylko przez osoby grające w GranTurismo, tylne oświetlenie pochodzi z...
Alfy Romeo 147. O technice nie bardzo jest co wspominać, oprócz faktu, że Garaiya waży około 900 kilogramów i jest napędzana czterocylindrowym, blisko 180-konnym silnikiem SR20VE rodem z Nissana Primery.
Z kolejną ciekawostką wracamy do Wielkiej Brytanii. MG XPower SV był modelem, z którym wiązano całkiem spore nadzieje, ale ostatecznie skończyło się na zbudowaniu zaledwie 82. samochodów w różnych specyfikacjach; podstawowa charakteryzowała się mocą na poziomie 324. koni mechanicznych, uzyskiwanych z 4,6-litrowego silnika V8 prosto z Forda. Podwozie pojazdu pochodziło z DeTomaso Mangusty (znanej również jako DeTomaso Bigua oraz Qvale Mangusta), natomiast elementy, o które nam tutaj chodzi - światła - wzięto z półek... Fiata. I to zarówno przednie, jak i tylne; te pierwsze pochodziły z nadal bardzo u nas popularnego Punto drugiej generacji, podczas gdy tylne to produkty przeznaczone pierwotnie do Fiata Coupe.
Orca C113
Kolejne posiekane wlotami powietrza monstrum, tym razem stworzone przez Szwajcarów (René Becka i jego syna Ralpha), choć firma ma siedzibę w Liechtensteinie. Pomarańczowe bydlę miało osiągać "setkę" w czasie poniżej trzech sekund i osiągać prędkość maksymalną na poziomie 360 kilometrów na godzinę, niestety oficjalnie nigdy tego nie sprawdzono.
Komentarze